Darmowa pożyczka nie istnieje.

Wszelkie parabanki i instytucje pozabankowe kuszą klientów na wszystkie możliwe sposoby, aby tylko właśnie u nich zaciągnąć pożyczkę. Coraz częściej pojawia się hasło „darmowej pożyczki”. Ale czy darmowa pożyczka jest w ogóle możliwa? Na czym wówczas zarabiały by wyżej wymienione instytucje?

Na pewno wszystkie pożyczki typu „chwilówka” kuszą swoją dostępnością, szybkością zdobycia gotówki i minimalną ilością formalności. Nie trzeba nawet przedstawiać zaświadczenia o dochodach, a pożyczkę można zaciągnąć przez telefon bądź internet. Czy to nie jest kuszące? Oczywiście „chwilówkę” otrzyma niemalże każdy, ale czy równie łatwo przyjdzie ją spłacić?

Jak działają „darmowe” pożyczki?

Kiepska historia kredytowa, brak stabilnego zatrudnienia i regularnych dochodów powoduje, że stajemy się idealnymi klientami dla instytucji pozabankowych. Popularne pożyczki typu „chwilówki” to pożyczki krótkoterminowe na stosunkowo niskie kwoty. Jeśli jesteśmy pierwszy raz klientem parabanku możemy liczyć na pożyczkę w wysokości od 1000,00 zł do 3000,00 zł na okres 14 – 30 dni. Pierwsza pożyczka może być darmowa tylko dla nowych klientów. Jednak nie zawsze jest ona faktycznie darmowa. Jeśli pożyczka zostanie spłacona w terminie to faktycznie unikniemy odsetek. Jednak dane wykazują, że mało który klient instytucji pozabankowej jest w stanie spłacić pożyczkę w ustalonym terminie. W przypadku gdy nie spłacimy zobowiązania w terminie, zostaną naliczone odsetki, a te w parabankach są całkiem spore. Oczywiście w momencie nie spłacenia zobowiązania grozi nam windykacja. Chcąc jej uniknąć należy przedłużyć termin spłaty pożyczki. Koszt takiego przedłużenia to nawet 300,00 zł, a jest to przedłużenie jedynie o miesiąc. W tym momencie pożyczka przestaje być „darmowa”, a koszty rosną bardzo szybko. Niestety jednak to dopiero początek kłopotów, bo mało prawdopodobne jest, że uda się spłacić zobowiązanie w nowym terminie. Za miesiąc sytuacja znowu się powtórzy, załatwimy kolejne, płatne przedłużenie a odsetki wzrosną.

Czy korzystać z pożyczek z instytucji pozabankowych?

Popularne powiedzenie mówi, że „wszystko jest dla ludzi” i oczywiście tak jest. Wiele osób korzystało z pożyczki w parabanku i spłaciło ją w terminie. Jednak trzeba mieć świadomość, że przy najmniejszym opóźnieniu spłaty koszty pożyczki drastycznie rosną. W sytuacji gdy jest nam co miesiąc ciężko z finansami, nie możemy zakładać, że nagle stanie się cud i będziemy mieć pieniądze na spłatę raty. Bo jeśli nie mieliśmy ich dotychczas to skąd je nagle wziąć? Łatwo w ten sposób popaść w pętlę zadłużenia z której bardzo trudno jest się wyplątać. Gdy nie udaje się spłacać jednego kredytu, to nagle zaciągamy następny aby mieć na spłatę tego pierwszego, i tak w kółko. Nie ma nic gorszego niż spłata jednej pożyczki drugą. Zanim więc podejmiemy decyzję o zapożyczeniu się w parabanku zastanówmy się dwa razy, czy te pieniądze faktycznie są nam niezbędne. Może lepiej będzie odłożyć dany zakup w czasie i postarać się nieco zaoszczędzić.